Magdalena Bajtlik, zdrowie.je. Jak ułożyć jedzenie w ciągu tygodnia, miesiąca, roku? Kiedy masz już mega wyczuloną intuicję to układa się że tak powiem samo, stosownie do tego, co widzisz, co Cię otacza i Twój organizm zaczyna wiedzieć, czy w danym momencie lepiej będzie jeść rzodkiewki, czy awokado, czy może dla odmiany winogrona.
Posłuchaj, popatrz, albo poczytaj [zapis filmiku – znajdziesz niżej] 🙂
Mądrości jaką ma natura
Natomiast kiedy zaczynasz, jak masz to ogarnąć? W afla-odżywianiu nie robimy tego, co robi większość ludzi, którzy liczą kalorie, wpisują wszystko, co jedzą do jakiś wielkich kalkulatorów, szukają tam czego więcej, czego mniej, próbują to bilansować ewentualnie jeszcze suplementować, czyli coś łykać. Nie, my tutaj szukamy takiej mądrości jaką ma natura, jaką mają zwierzęta, które odżywiają się tak zwanymi całościami pokarmowymi i dzięki temu są odporne na nasze ludzkie choroby i niedobory. Całość pokarmowa to jest każda rzecz, która jest w naturze, jak sama nazwa wskazuje, całością. To oznacza, że czy to będzie jabłko, czy to będzie gruszka, czy to będzie winogrono – ono jest kompletne, ono z łatwością będzie przez Ciebie trawione poza jakimiś rzadkimi przypadkami szczególnymi. W zdrowym ciele będzie ono trawione i ono nie będzie wymagało dosypania, czy też odsypania czegoś, aby Twoja dieta była, jak to się mówi, zbilansowana. Tak, to jest zbilansowane naturalnie.
Na początku
Natomiast ponieważ na początku jesteśmy, kiedy zmieniamy dopiero dietę, to jesteśmy przyzwyczajeni niestety do złego jedzenia, do jedzenia nieharmonijnego, do jedzenia fałszywego, przetworzonego, szkodliwego i na początku nasz organizm tej intuicji nie ma i wtedy można sobie wprowadzić kilka prostych zasad, żeby pomóc sobie w tych pierwszych tygodniach, czy to miesiącach zanim ta naturalna mądrość się odezwie. A więc pierwsza zasada niech będzie, że jesz w pytę zielonych liści.
Najważniejsze
Jesz w pytę zielonych liści i jesz w pytę owoców. To jest najważniejsze. Jak to teraz się układa w ciągu tygodnia miesiąca roku? Możesz obserwować, żeby w ciągu tygodnia dajmy na to te owoce i te zielone liście się zmieniały, czyli niech by to nie było, że codziennie jesz 2 jabłka i banana, tylko jeśli jednego dnia to jest jabłko, niech drugiego dnia to będą borówki, niech trzeciego dnia to będą jeżyny, niech czwartego dnia to będzie mango, a piątego dajmy na to arbuz. Podobnie z zielonymi liśćmi, niech to nie będzie wiecznie ciągle ta sama sałata. Tu na przykład mamy już rukolę, sałatę lodową, sałatę rzymską – już 3 rodzaje zieleniny, a jest przecież tego dużo więcej. Jest roszponka, jest czosnek niedźwiedzi wiosną i tutaj już wkraczamy do pór roku.
Pory roku
Znowu pory roku mogą być wskaźnikiem, jeśli coś widzisz fajnego obok Ciebie, co właśnie teraz dojrzewa, teraz jest świeżutkie – jedz to. Nie wiem, jest sezon na czereśnie, jest sezon na truskawki, jest sezon na winogrona – jedz je wtedy.
Tęsknisz
Czy też później do nich tęsknisz? Tęsknisz od winogron w środku zimy – zjedz takie sprowadzone z oddali, albo zjedz rodzynki. Tęsknisz do czosnku niedźwiedziego jesienią – zjedz kiszony, albo zjedz suszony w proszku, posyp nim coś, więc możemy sobie w ten sposób pomagać. Ewentualnie teraz jest sezon na coś, masz tego dużo. Ususz to, przetwórz, zamroź, w jakiś sposób zabezpiecz się na przyszłość.
Nie masz ochoty
Jeśli nie masz ochoty się zabezpieczać po prostu bądź porządnym, pomocnym, uśmiechniętym człowiekiem i znowu ja w ciągu ostatniego tygodnia dostałam z niezależnych źródeł orzechy włoskie, orzechy laskowe, awokado i jeszcze coś dostałam takiego dobrego do zjedzenia…. już nie pamiętam, ale to wszystko po prostu ludzie mi przynieśli, bo kto inny zrobił te zapasy, a że mnie lubi to mi czasem ktoś coś da.
Przygoda z jedzeniem
W reszcie lata. Im dalej w las, tym więcej drzew. Im dalej będzie trwała Twoja przygoda z jedzeniem, tym większa jest szansa, że jedzenie stanie się, jakby to powiedzieć, niezauważalne. Na początku drżymy bardzo mocno, co to będzie ze śniadaniem, co to z kolacją, jaki posiłek, a co zjeść, za dużo, za mało. Im dłużej będziesz w to wchodził, tym bardziej będziesz się tym jedzeniem tak bardzo przejmował jak dajmy na to oddychaniem. Poza jakimiś szczególnymi przypadkami praktyk oddechowych większość nas niespecjalnie zwraca uwagę na swój oddech, a mimo to oddychamy i podobnie będzie stawało się z jedzeniem po paru latach, a może wcześniej okaże się, że tak jak jedna z naszych Mistrzyń, której tekst niebawem opublikujemy czy to na blogu, czy na Facebooku.
Największy zysk
Napisała, że chyba największym jej zyskiem z tej całej naszej przygody z alfa-odżywianiem i Drogą Mistrzów było to, że obecnie ona tak naprawdę nie myśli o jedzeniu. Kiedyś była tym jedzeniem niejako opętana to było coś w rodzaju… no może nie ona nie napisała, że jest opętana, ale ja to teraz wymyślam, ale niektórzy z nas – ja to kiedyś miałam, to było takie: “Boże kochany, co zjeść, jak teraz, jak nie, co dodać, odjąć, dlaczego, którędy, jaka dieta”. Powoli, powoli zmierzamy do czasu, kiedy w zasadzie jedzenie i niejedzenie, jedno i drugie jest fajnym stanem do momentu, kiedy nie jesteś rzeczywiście wściekle głodny albo bardzo mocno Ci nie jest to jedzenie potrzebne to jest ono Ci zupełnie obojętne.
Wielka energia
W podobny sposób to czy w danym momencie zjesz gruszkę, śliwkę, czy nawet zagraniczne awokado w zasadzie przestaje to mieć większe znaczenie, a co wtedy się pojawia? Wtedy się pojawia wielka energia i wielka przestrzeń, żeby zacząć się zajmować czymś innym, a rzeczy które nie są jedzeniem i które są ciekawe jest ich nieprzebrane mrowie i tak naprawdę wtedy się ta przygoda życia może zacząć, kiedy te najprostsze sprawy mamy uporządkowane, jesteśmy zdrowi, nie przejmujemy się szczególnie tym, co jemy, bo jemy tak idealnie dobrze, czyli mamy te alfa-odżywianie w małym palcu, że po prostu coś, co nie jest alfa w ogóle nie kojarzy nam się z pożywieniem, wtedy dopiero pojawia się nam wielka przestrzeń, w której doprawdy możemy bardzo, bardzo dużo i tego również nam wszystkim życzę, a na razie wracamy do naszych zielonych liści.
Jemy
4 pory roku, 7 dni w tygodniu jemy zielone liście, jemy owoce, jemy warzywa kapustne, jemy grzyby, orzechy, z owoców szczególnie owoce jagodowe.
Zalajkuj, udostępnij, subskrybuj
Podobało Ci się? Zalajkuj, udostępnij, subskrybuj na YouTube, dołącz do grupy na Facebooku zdrowie.je :: Budzimy zdrowie, które uskrzydla!, no i daj. Daj nam coś albo PayPal, albo dołącz do Patronów poprzez Patronite, żebyśmy mogli dalej razem knuć, jak ten świat wyleczyć z tego całego parszywego jedzenia, które go niszczy. No to wszystko. Dziękuję, pozdrawiam, dobrego.