Zdarzyło Ci się pewnie spotkać kogoś, to jest klasycznym udręczonym chudzielcem.
Po czym go rozpoznać? Ogląda pod lupą każdy liść sałaty, przelicza zawartość selenu w okruchu zjadanego orzecha (cały orzech to może być przecież zbyt wiele) i drży na samą myśl o zaburzeniu proporcji omega-6 do omega-3 podczas podwieczorku.
Nie lękaj się — ten los NIE JEST CI PISANY.
A serio: są sytuacje, w których takie postępowanie jest uzasadnione. Dotyczy to zwykle osób bardzo ciężko i przewlekle chorych, przypadków trudnych i wyjątkowych. Wtedy też potrzebne jest mocne wsparcie zespołu specjalistów, najlepiej i lekarza, i żywieniowca, i psychologa czy trenera. Ja też mogę tutaj pomóc, ale jedynie jako skromny element większej układanki, która ma na celu maksymalne zadbanie o dobrostan osoby, o której zdrowie wszyscy walczymy.
Jeśli jednak nie jesteś na tym etapie — a z wielką radością pomogę Ci zwiększyć szanse, ŻE NIGDY NA NIM NIE BĘDZIESZ — nie musisz zmienić się w CZŁOWIEKA-EXCELA, jeśli chcesz jeść zdrowo i własne zdrowie jedzeniem budować oraz wzmacniać.
Mało tego, możesz być szczupły i silny jedząc o dowolnych porach, nie licząc kalorii ani żadnych innych niewidzialnych, niepojętych też czasem właściwości.
Tak działa AKADEMIA LENIWYCH GENIUSZY
Deser? Poznaj Ewelinę. Nie liczy kalorii, jada o różnych porach, ćwiczy baaaaardzo umiarkowanie.
Kilka lat temu była otyła i schorowana.
Odkąd wprowadziła alfa-odżywianie wraz z dietą eliminacyjną oraz okresowe posty – jej ciało zaczęło zmieniać się nie do poznania.
Trudno o lepsze wyniki, niż te, które właśnie przed chwilą wyświetliły się na monitorze.
Jeśli chcesz, tak jak ona, poczuć się o 15 lat młodziej niż wskazuje na to Twój akt urodzenia – zapraszam < KLIK >